wtorek, 17 lutego 2015

page 48 of 365

To były dobre dwa dni. :)
PONIEDZIAŁEK: ok. 1350kcal + 2h basen
DZISIAJ: 920kcal + 1h10min basen + spacer 3km

Obecnie znajduję się w sytuacji kompletnie beznadziejnej i jestem gotowa wykrzyczeć to całemu światu. Niestety jest to prawda ogólnie znana, iż nikt za nas nie rozwiąże naszych problemów. Nikt za nas nie poradzi sobie z naszym życiem, nikt za nas też nie schudnie. 
Jestem pełna pozytywnej energii, chociaż nawet w ciągu tych dwóch dni nie obyło się bez uronienia kilku łez - chyba nie byłabym sobą - ;P

Muszę walczyć jeżeli nie chcę się obudzić w maju czy czerwcu rycząc przed lustrem jak ja to źle nie wyglądam. 

"Bycie chudą" odgrywa istotną rolę w moim ideale szczęśliwego życia. Paradoksalnie mam wrażenie, że nie jestem w stanie pokonać żadnej przeszkody, ruszyć dalej bez uporania się wreszcie z moją wagą. Wiem czego chcę i muszę to osiągnąć. Pora ustalić priorytety działania. 

Mój obecny plan: jeść zdrowo (albo chociaż przyzwoicie; niestety nadal mieszkam z rodziną, więc nie mam wpływu w stu procentach na zawartość lodówki - nad czym bardzo ubolewam -) w granicach max. 1300-1450kcal. 
+ dużo aktywności fizycznej: głównie basen (bo mam obecnie karnet); rower i orbi

1 marca wchodzę na wagę i jak nic nie schudnę to chyba skacze z mostu... - dobra bez zbędnego dramatyzmu, głównie chodzi o to, że muszę się bardzo starać, bo wcale nie pozostało mi już tak wiele czasu do czerwca. 

Daję sobie te już niepełne dwa tygodnie na próbę, siebie, swojej psychiki i możliwości. Mam nadzieję,  
że polepszy się w moim życiu cokolwiek, bo ostatnio mam kompletnego doła. 

Generalnie plan jest prosty - nie załamywać się, ciężko pracować, czekać na efekty. 
Odchudzanie to czysta matematyka. 

Kochane, trzymajcie się ciepło. Mam nadzieję, że czujecie się znakomicie. :)

* dołączam jeszcze zdjęcie mojej ukochanej herbaty zielonej. Jest przepyszna. Wybaczcie za jakość, ale zdjęcie jest zrobione z kamerki komputera. 
DOBRANOC albo MIŁEGO DNIA - zależy o której godzinie czytacie. :)


16 komentarzy:

  1. Ja pijam herbatę zieloną z pigwą. Chyba nawet tej samej firmy.
    Jak będziesz robiła dalej, tak jak teraz, to po prostu nie ma opcji, by coś poszło nie tak. I cieszę się, że u Ciebie tak dobrze. Bo jednak siła jest w nas wszystkich i musimy siebie wzajemnie motywować, a czym? Zawalaniem? Depresją? Nie, po prostu nie możemy poddawać się. Pamiętaj o tym, nie poddawaj się.
    Lubię takie bilanse około 1000 kalorii. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne bilanse ;)
    Dobrze ze masz cel do którego dążysz, ale pamiętaj, że poza byciem chudą spokojnie możesz w tym czasie realizować inne cele ;) Oczywiście rozumiem że to dla Ciebie najważniejsze. Cieszę się że chcesz jeść zdrowo ;*
    U mnie waga stoi ostatnio -.- Muszę przetrwać.
    Uwielbiam zieloną herbatę, teraz piję zieloną z miętą ;)
    Trzymam kciuki,
    Całusy,
    Fraise <3

    OdpowiedzUsuń
  3. co za inponujący ruch :) radzisz sobie nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie lubię w ogóle herbat w torebkach, kupuje tylko w herbaciarniach sypanki.... Mam z 50 różnych słoiczków ^^"
    Jeśli tylko utrzymasz poziom kalorii i ilość ruchu, nie ma szans byś w dwa tygodnie nic nie schudła. Nawet jeśli niedużo, waga na pewno spadnie!
    Cieszę się z twojej dawki energii^^ Gdy czytam takie posty i mi jest lepiej^^
    Tulam mocno! :*
    Marie Frost-Blue

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm... Chyba gdzieś taką herbatę widziałam w pobliskim sklepie. A że mi się moja obecna (zielona brzoskwiniowa - pyszna!) kończy, to chyba spróbuję tej Twojej :) Jak nie będzie dobra to liczę za zwrot pieniędzy!

    Czas do czerwca zleci nam szybko, semestr letni zawsze ucieka nie wiadomo kiedy, ani się obejrzymy, a zaskoczą nas wakacje. Dlatego do roboty, nie mamy ani chwili do stracenia. Tylko od nas zależy, czy każdy kolejny dzień będzie nas przybliżał czy oddalał od naszych celów i wymarzonego wyglądu.

    Trzymaj się, cudnie Ci idzie i oby tak dalej
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Dasz radę, bardzo mądre bilanse i do tego ten ruch - jesteś świetna!
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooo ja też piję tą zieloną herbatę tylko że moja ulubiona to z opuncja ( ochhh a jak pięknie pachnie )
    Też tak miałam, że myślałam, że dopóki nie schudnę to nie będę szczęśliwa ale to nieprawda. Nie schudłam i jestem. Nie, nic się w moim życiu nie zmieniło, oprócz mojego nastawienia.
    Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymaj się. Przede wszystkim uważaj na siebie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam zielona herbate i piłam chyba każdy możliwy smak.
    Świetny plan mam nadzieje ze ci sie uda.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jesteś sama ze swoim szczęśliwym scenariuszem - chudość wpisuje się także w podstawy mojego scenariusza i podejrzewam, że nie tylko mojego :) Dąż do swojego szczęścia tylko w miarę rozsądnie. Czasem wystarczy się tylko pozytywnie nastawić, a pewne rzeczy przyjdą łatwiej. Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  11. Piję tą samą herbatę :) Bardzo, ale to bardzo podoba mi się Twój plan. Masz szanse osiągnąć piękne szczupłe ciało, tylko trzymaj się tego, co zaplanowałaś :)
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi zielona z cytryną nie smakuje ale pije zieloną z skórką z grejpfruta lub z opuncją figową ♥ Ogólnie to nie martw się... tez nie czuje się nadzwyczaj dobrze :/ Ciężko jest pogodzić wszystko ze sobą ale musi być idealnie. Myślę że jednak razem damy sobie radę dlatego wspieram cię. Ślicznie ci idzie i na pewno schudniesz :* Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  13. Super plan i duuużo zapału, no super. Wierze w Ciebie, boskie ciało tuż tuż! 3 miesie i czerwiec! Tak mało czasu! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Najgorsze jest mieszkanie z rodzicami i odchudzanie, znam to z autopsji. Bardzo współczuję :) Bycie chudą nie może jednak przesłaniać wszystkiego. Wiem, że to piękna wizja, być super chudą, ale... Czasami nawet, gdy jest się chudą, nie odczuwa się tego i nie docenia...
    "Nikt za nas nie schudnie" ♥ Chyba sobie to gdzieś zapiszę!
    Uda się, musi się udać! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Osobiście za zieloną nie przepadam, ale czerwoną kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja pije zwykłą zieloną herbate ;)
    Powodzenia i zapraszam też do mnie na mojego bloga ;)
    Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń